
Muszę dodać, że jest to najlepsza na świecie zimowa sałatka z pieczonych buraków z dodatkiem cienkich plasterków czerwonej cebuli, soczystych ziaren granatu, chrupiących chipsów z jarmużu, koziego sera i najlepszego sosu na świecie, jaką kiedykolwiek jadłaś. To co, masz ochotę? Jeśli tak, to dzień wcześniej upiecz w piekarniku buraki w skórce. Piekę zazwyczaj 2-3 kg na raz, bo potem takie buraki przydają się jako dodatek do zimowych dań. Możesz z nich zrobić pyszne burgery lub pożywną sałatkę do pracy lub bohaterkę dzisiejszego wpisu.
Najlepsza na świecie zimowa sałatka z pieczonych buraków
sałatka:
3 upieczone w skórce buraki średniej wielkości
1/2 czerwonej cebuli
50 g sera koziego
ziarna wyłuskane z połowy granatu
chipsy z jarmużu (przepis tu)
sos:
1/2 ząbka czosnku
1/4 łyżeczki soli
łyżeczka musztardy gruboziarnistej
2 łyżeczki miodu
4 łyżki oliwy
sok z połowy cytryny
- Buraki pokroić w cienkie plasterki, ułożyć na talerzu.
- Cebulę pokroić w piórka, położyć na burakach.
- Dodać pokrojony w kostkę ser.
- Całość posypać granatem i chipsami z jarmużu.
- Przygotować sos. Do moździerza włożyć czosnek i sól.
- Rozetrzeć na papkę.
- Dodać musztardę i miód.
- Energicznie utrzeć, a następnie stopniowo dolewać oliwę, nie przerywając ucierania.
- Na koniec doprawić sokiem z cytryny.
- Wymieszać i polać sałatkę.
Taką sałatkę możesz też przygotować w wersji na wynos, np. do pracy. Smacznego :)