
Ostatnia wizyta na targu w Fortecy zaoowocowała między innymi całą torbą zielonych obiecujących interesujące kulinarne doznania strąków, które postanowiłam przerobić na rewelacyjną pastę z bobu.
Bardzo krótka lista składników, super proste wykonanie i w efekcie kremowa konsystencja, zdecydowany smak i cudowny kolor.
Dodam jeszcze, że moje córki rzuciły się na tę zieloną pastę jak wygłodniałe wilczki, a o ostatnią łyżeczkę toczyły się zawzięte walki ;) Pastę podałam na podsmażonych na złoto kromkach żytniego chleba, z kawałkami sera koziego i kilkoma listkami świeżego tymianku. Rewelacja!
Rewelacyjna pasta z bobu
250 g bobu
ząbek czosnku
łyżka soku z cytryny
2 łyzki oleju
sól
świeżo mielony pieprz
- Bób ugotować w lekko osolonej wodzie, odsączyć, lekko przestudzić i obrać.
- Zmiksować na gładką pastę z czosnkiem, sokiem z cytryny i olejem.
- Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.
- Podawać na grzankach z serem kozim i tymiankiem.