
Podczas mojej letniej wyprawy do Szwecji oczywiście nie mogło się obejść bez zjedzenia tradycyjnej bułeczki cynamonowej kanelbullar. To pyszny drożdżowy zawijaniec szczodrze doprawiony masą cynamonową. Moje córki suszyły mi głowę, aż wreszcie podwinęłam rękawy i upiekłam ten przysmak. Są genialne, a zapach, jaki się unosi w domu podczas pieczenia wart jest chyba milion dolarów (albo więcej). Cóż, od razu uprzedzę, nie jest to wypiek dietetyczny. Ale jedna taka ciepła bułeczka warta jest grzechu ;)
Kanelbullar – szwedzkie bułeczki cynamonowe
ciasto:
450 g mąki pszennej (wymieszałam mąką białą i pełnoziarnistą)
opakowanie drożdży instant
szczypta soli
50 g cukru
270 ml mleka
100 g masła
nadzienie:
100 g masła
100 g cukru
2 czubate łyżki cynamonu
dodatkowo:
jajko
gruby cukier do posypania
- Do miski wsypać mąkę, drożdże, sól i cukier.
- Mleko podgrzać, tak by było ciepłe, ale nie gorące.
- Masło roztopić.
- Do suchych składników wlać mleko i masło. Wyrobić gładkie ciasto.
- Przykryć je i odstawić do wyrośnięcia.
- Przygotować nadzienie. Masło roztopić. Wymieszać z cukrem i cynamonem.
- Wyrośnięte ciasto wyrobić ponownie, rozwałkować na prostokąt (30×50 cm) o grubości 1 cm.
- Wyłożyć nadzienie, pozostawiając niewielki margines.
- Zrolować placek zaczynając od dłuższego boku.
- Posmarować brzeg jajkiem i delikatnie skleić.
- Pokroić rulon na kawałki szerokości ok. 3 cm.
- Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować jajkiem i posypać cukrem.
- Odstawić do ponownego wyrośnięcia na 15 minut.
- W tym czasie nagrzać piekarnik do 230 st.C. Wstawić bułeczki do piekarnika i piec ok. 15 minut. Jeśli zbyt szybko się rumienią, można je przykryć folią aluminiową.
- Upieczone bułeczki ułożyć na kratce do ostygnięcia. Smacznego :)